Zamknij oczy i wyobraź sobie swój ranny rytuał: Budzisz się, wstajesz idziesz do łazienki. Przymrużone oczy patrzą w poszukiwaniu kranu. Myślisz, że zaraz usłyszysz syk lejącej się wody i zanurzysz w jej ciepłym uścisku twarz. Odkręcasz więc wodę i... nic się nie dzieje. Woda nie leci! - Taki scenariusz może być niebawem rzeczywistością dużej ilości ludzi w Polsce. Okazuje się, że według danych UNESCO Polska ma jeden z najniższych wskaźników dostępności wody w Europie. Mało tego od 10 lat wskaźnik ten się nie polepsza, a wręcz przeciwnie. Polacy nie szanują wody? Wreszcie czy istnieje sposób na zwiększenie ilości wody w Polsce, bez zmuszania obywateli do oszczędzania wody?
Wszyscy wiemy jak ważna jest woda. Bez wody człowiek może przeżyć około 3 dni. Tymczasem okazuje się, że Polacy w ogóle wody nie szanują, marnotrawią ją, a niedługo nie będzie jej w ogóle – przynajmniej tej zdatnej do picia. Wysypiska śmieci w miejscach z dostępem do wody, zabrudzanie obiegu wody rolniczymi uprawami – to tylko nieliczne przewinienia Polaków. Istnieją jednak naukowcy, którzy dawno temat zbadali i być może mają rozwiązanie dla zaistniałego problemu.
Wystarczy zajrzeć do artykułu: http://www. focus. pl/przyroda/quo-vadis-baltyku-8092, by wiedzieć, że nasze morze, którym tak moglibyśmy się szczycić. Jest ogromnie zanieczyszczone. Kiedy słyszysz, że jedziesz nad morze, myślisz o niebiskiej wodzie, gdzie bez problemu można się ochładzać latem, jeść z niej ryby i cieszyć się zdrowym powietrzem z jodem. Niestety nic bardziej mylnego. Bałtyk to raczej śmieciowisko, gdzie ryb jest coraz mniej, a jeśli są to zanieczyszczone odpadkami, ściekami rolniczymi, przemysłowymi i komunalnymi. Co jeszcze ciekawsze, na terenie wody spoczywa 60 tysięcy broni chemicznej, ukrytej po drugiej wojnie światowej.
Woda jest potrzebna nie tylko dla prawidłowego rozwoju człowieka ale również przyrody. O nadmiernej eksploracji natury już od kilku lat alarmują ekolodzy. Tymczasem drzewa są wycinane coraz częściej. Znikają miejsca zielone, na ich miejsce powstają budynki. Bez wody umrą nie tylko rośliny, zwierzęta, ale w konsekwencji również ludzie. Wyobrażasz sobie kilka dni bez mycia się? Albo jedzenia bez picia? Myślisz są przecież owoce i warzywa. Nie każdy jednak może sobie pozwolić na taki luksus, a drzewa, na których rosną i ziemia, w których wyrastają, również potrzebuje wody. Zatem czy istnieje ratunek dla Polaków? Nie mam tu na myśli oszczędzania wody, ograniczania ilości spożywania – zwłaszcza, że lekarze i sportowcy apelują o picie minimalnie 2 litrów dziennie samej czystej wody, ale o rozwiązanie na miarę badań dwudziestego pierwszego wieku. Okazuje się, że istnieją naukowcy, którzy już o tym problemie pomyśleli i prawdopodobnie nawet wymyślili sposób, jak zaradzić powstałemu problemowi.
Jednak istnieje sposób na ulepszenie sytuacji wodnej w Polsce. Projekt Baltic Summit 2017 to międzynarodowa konferencja poświęcona technologiom maszyn takich jak drony, roboty czy technologiom kosmicznym - które wszystkie mają za zadanie eksplorować i eksploatować świat podwodny mórz i wód śródlądowych.
Każdy kraj posiada swoje wody powierzchniowe. Mowa oczywiście o rzekach i jeziorach, które w jednych miejscach na Ziemi wystepują gęściej, w innych rzadziej. Miejsce, gdzie nie ma wielu zbiorników wód gruntowych są z całą pewnością pustynie. Tamtejszy suchy, gorący klimat nie sprzyja tworzeniu się zbiorników wodnych. Jednak na terenach bardziej do tego przyjaznych, wody gruntowe występują bardzo licznie. Najpopularniejszą chyba formą wody gruntowej są stawy, oczka wodne i jeziora. Te ostatnie dzielą się na wiele typów. Najliczniej występującą formą jezior w Polsce są jeziora polodowcowe. Czy morenowe, czy rynnowe, nie ma to większego znaczenia, ich ekosystem jest zazwyczaj podobny. Można zacząć omawiać ekosystem takiego jeziora począwszy od ułożenia sobie myślowego planu, jak wygląda jego wybrzeże. Załóżmy, że jezioro leży częściowo w lesie, częściowo na otwartej przestrzeni. Jak wygląda ekosystem jeziora polodowcowego? Jeżeli mowa o rynnowym, może się w nim zmieścić więcej ryb, czy innych zwierząt, ze względu na większą jego głębokość, dochodzącą nawet do około 100 m. Głównymi mieszkańcami jezior są ryby. Takie gatunki, jak płoć, jesiotr, węgorz, czy karaś, albo karp występują w Polskich jeziorach bardzo licznie. Niemniej jest też skorupiaków. Na mazurach nietrudno spotkać jest raka. Wiele jezior zamieszkiwanych jest też przez zwierzęta wodno-lądowe. Mowa oczywiście o wybrzeżach tych jezior. Najpopularniejsze zwierzęta wodno-lądowe na terenie naszego kraju to płazy. Rozliczne żaby, czy ropuchy niejednokrotnie kumkają donośnymi głosami nad jeziorem, gdy tylko zaczyna się ściemniać, w ciepły, letni wieczór. Oprócz żab, wybrzeża zamieszkują też wodne ptaki, takie jak chociażby kaczki, czy łabędzie. Ich niezliczone kolonie tłumnie odwiedzają plaże, nierzadko pełne turystów. Oprócz ptaków, ważnym członkiem wodnego ekosystemu są szuwary i inne zarośla porastające brzegi. To właśnie one, zbudowane z trzcin, czy pałek wodnych, są schronieniem i domem dla większości zamieszkujących jezioro gatunków ptaków.
Smart Bin, https://koszenasmieci.pl/