Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Ziębice
Łabędź w kurniku

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
O zranionym łabędziu poinformowali strażników miejskich mieszkańcy ul. Pocztowej w Ziębicach. Ptak siedział na jezdni i nie próbował nawet uciekać przed ludźmi.

Po przyjeździe na miejsce strażnicy rzeczywiście zastali siedzącego na brzegu jezdni dorosłego łabędzia. Ptak był wyczerpany i nie miał siły uciekać. Z największym trudem oddalał się pieszo podczas próby jego schwytania.

Przechodnie, którzy zawiadomili strażników, twierdzili, że widzieli jak ptak, lecąc zahaczył o linię energetyczną i spadł na jezdnię. - Musiał on mocno ucierpieć podczas tej kolizji, ponieważ mimo że był w stanie biegać, nie miał siły wzbić się ponownie w powietrze. Nie było jednak widać żadnych uszkodzeń skrzydeł, rozsypanych piór czy też krwi – relacjonuje Stanisław Sala z ziębickiej straży miejskiej.

Funkcjonariusze zawieźli schwytanego łabędzia do lecznicy dla zwierząt. Tam opatrzył go lekarz weterynarii. Nie stwierdził on żadnych poważniejszych uszkodzeń. Przede wszystkim wykluczył możliwość złamań kości. Najprawdopodobniej kolizja z przewodami i upadek spowodowały jakieś mocne stłuczenia mięśni. Dlatego też ptak nie mógł odlecieć. Łabędziowi podano witaminy i środki wzmacniające.

Po badaniu opatrzony ptak trafił do kurnika woźnego gminnego Wojciecha Lesiaka. - Bardzo ważne, że pan Lesiak zdecydował się przygarnąć tego łabędzia – podkreśla Stanisław Sala. – Gdyby w takim stanie, w jakim się wtedy znajdował, trafił do otwartego zbiornika wodnego: jakiegoś stawu czy rzeki, stałby się łatwym łupem dla drapieżników, zwłaszcza dla lisów, których nie brakuje teraz w okolicy. Uciekając pieszo, nie miałby w konfrontacji z nimi najmniejszych szans – dodaje.

Łabędź doskonale czuje się w nowym otoczeniu. Został przyjęty przez rodzinę drobiu i jak spodziewa się weterynarz, zostanie wśród niej dopóty, dopóki nie nabierze sił, by móc odlecieć we właściwsze dla siebie miejsce.

- Podobny przypadek przed kilku laty miał już miejsce w jednej z miejscowości gminy Ziębice – wspomina strażnik. - Wówczas stado drobiu przygarnęło bociana, który z niewiadomych przyczyn nie odleciał wraz z pozostałymi. Ptak przezimował, nocując w kurniku, do którego sam wchodził wieczorami. Dni zaś spędzał, stojąc w swoim gnieździe. Później odleciał on z innymi bocianami. Prawdopodobnie również i ten łabędź nie pozostanie na dłużej wśród ludzi – przypuszcza Stanisław Sala.


tsp



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Niedziela 5 maja 2024
Imieniny
Irydy, Tamary, Waldemara

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl