- Wydarzenie miało charakter ekologiczny - zapewnia Lucjan Kazimierczuk, sołtys Służejowa. - Dzieci, te miejskie, zapoznały się ze zwierzętami, z którymi nigdy nie miały styczności – wyjaśnia. Mówiąc to sołtys wcale nie ma na myśli żadnych egzotycznych gatunków, a zwierzęta, z którymi na co dzień obcują dzieci na wsi. Dla tych drugich widok kury czy konia to żadna atrakcja.
Właśnie po to, by zapoznać się z życiem na wsi, około 70 dzieci z Przedszkola na Orlej Polanie oraz klasa 1D z ziębickiego Gimnazjum im. Kopernika odwiedziły Służejów. Ich pobyt zaplanowano tak, by nie znalazły czasu na nudę. Autobusy szkolne dowiozły je do malowniczego parku, z którego wiódł początek wycieczki. Dalsze atrakcje zapewnili miejscowi rolnicy. - Atrakcją była przede wszystkim wycieczka po gospodarstwie rolnym pana Gąsiora, w którym dzieci mogły zobaczyć wszystkie zwierzęta żyjące w gospodarstwie czyli konie, krowy, cielaczki i źrebaczki, kury oraz wizyta w naszym gospodarstwie, gdzie też zobaczyły wiele zwierząt. Małe prosiaczki, świnie, całe obejście oraz maszyny rolnicze - wyjaśniła Aldona Gniewczyńska, nauczycielka języka niemieckiego w gimnazjum, ale też rolnik ze Służejowa.
-Dzięki tej imprezie miejskie dzieci zobaczą jakie jest życie na wsi. Same porównają czy jest ciekawsze niż w mieście czy też nie – cieszy się sołtys. - Dzieci chciały poznać pracę w gospodarstwie rolnym, więc z tej okazji zorganizowaliśmy im wycieczkę - wyjaśnia nauczycielka.
W organizacji przedsięwzięcia pomogło sołectwo oraz młodzież ze Służejowa. Po atrakcjach związanych ze zwiedzaniem gospodarstw dzieci wróciły na dziedziniec służejowickiego zamku, gdzie czekało na nie równie wiele atrakcji. - W parku mamy ognisko i duży grill, który pożyczyło nam gimnazjum, więc pieczemy sobie kiełbaski. Przygotowano poczęstunek w postaci ciastek, ciasta, chrupek czy napoi. Przede wszystkim jednak mamy do dyspozycji piłki i pomysły na inne zabawy sportowe. Gimnazjaliści starają się dostarczyć maluchom przyjemności w postaci rożnych gier - opowiadała Aldona Gniewczyńska. Sporą atrakcją dla dzieciaków były też przejażdżki quadem i traktorem.
Wizyta dzieciaków z Ziębic w Służejowie nie była pierwszą. W 2005 roku wieś odwiedziły 2 klasy gimnazjum. Wówczas było to połączone ze sprzątaniem parku, które zorganizowano w ramach akcji sprzątania świata. - Również wtedy urządziliśmy wspólne ognisko. Naszym marzeniem jest wybudowanie w parku ławeczek, takich stałych czyli murowanych, dlatego że te imprezy się naprawdę sprawdzają. Miejsce jest bardzo dogodne do tego typu zabaw, ale w tej chwili problemem dla nas jest usadzenie tych dzieci przy ognisku, wiec wynosimy krzesła i stoły ze świetlicy - wyjaśnia Aldona Gniewczyńska. - Chcielibyśmy zwrócić się do urzędu miasta o drobne dofinansowanie, żeby móc tutaj w przyszłości wybudować na stale miejsce do grillowania. Wtedy podobne imprezy dla przedszkoli czy klas młodszych połączone z wycieczką po gospodarstwach moglibyśmy organizować co roku – podsumowuje.