W ślubowaniu na sztandar szkoły uczestniczyli uczniowie, nauczyciele i pracownicy szkoły oraz rodzice. Pierwszoklasiści z powagą wysłuchali słów dyrektor szkoły Beaty Krasińskiej, która życzyła im wytrwałości w dotrzymaniu przyrzeczenia szkolnej przysięgi. Dla uczniów z klasy pierwszej i ich wychowawczyni Agnieszki Zarzyckiej był to bardzo ważny moment. Od tej chwili rozpoczęła się współpraca, której zwieńczeniem będzie egzamin dojrzałości. A ten – co wszyscy wiedzą - otwiera drogę dalszego kształcenia.
Tradycyjnie uczniowie klas pierwszych najbardziej obawiają się nie części oficjalnej, ale tzw. otrzęsin. Bali się, że będą musieli wypić paskudną miksturę, zaśpiewać coś, czego nie znają, czy wykonać jeszcze jakieś inne karkołomne zadanie. Jednym słowem bali się tzw. „obciachu”. W tym roku czekało ich miłe zaskoczenie.
Oczywiście każdy uczeń musiał sprostać pewnym wymaganiom, ale żadna z konkurencji nie była „obciachowa”. Stało się tak za sprawą dobrze przemyślanej koncepcji apelu. Klasy II a i II bc razem z wychowawczyniami Urszulą Józwiszyn i Danutą Woyciechowską przeniosły uczestników uroczystości do czasów średniowiecznych. W utrzymaniu odpowiedniego nastroju pomogli zaproszeni na apel członkowie działającej w Ziębicach Chorągwi Księstwa Ziębickiego. Młodzież odtworzyła cały królewski dwór wraz z damami, błaznem, rycerzami, mnichami i czarownicą. Dla uczniów pierwszych klas przygotowano takie konkurencje jak: wyszywanie inicjałów ukochanego rycerza, osiodłanie rumaka, strzał do tarczy, przeciąganie liny, pojedynek rycerski, dworski taniec i... picie mleka. Po sprostaniu wszystkim wymaganiom każdy chłopak został pasowany na rycerza przez „miłościwie panującego króla Mariana o żelaznym uścisku”, dziewczyny zaś otrzymały prawdziwe wianki. Tańce dworskie i zabawy średniowieczne okazały się pełne dynamiki i humoru, natomiast pojedynek rycerski pełen adrenaliny.
Za pośrednictwem prasy cała szkolna społeczność ZSO Ziębice serdecznie dziękuje członkom Chorągwi Księstwa Ziębickiego (Sylwii Skowroń, Krzysztofowi Napierajowi, Grzegorzowi Skalskiemu, Alanowi Skowroń oraz Filipowi Bilińskiemu) za uświetnienie apelu.