kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
Sesja rozpoczęła się spokojnie. Protokół z poprzednich obrad został przyjęty 11 głosami za. Zaraz na początku burmistrz Herbowski zwrócił się do rady z wnioskiem o poszerzenie porządku obrad o uchwałę, która dotyczyła zmiany w planie budżetowym gminy na rok 2010. Niestety ku zaskoczeniu wszystkich nie uzyskał większości głosów, w związku z czym wniosek został odrzucony. Porządek obrad przyjęto 8 głosami za, ale bez punktu zgłoszonego przez burmistrza.
Co u burmistrza?
O pracy między sesjami burmistrz opowiedział bardzo dokładnie, wymieniając zwłaszcza te najważniejsze wydarzenia, jakimi były: uroczystość kombatancka na ziębickim Orle, odbiór chodników przy ulicy Gliwickiej w Ziębicach oraz akademia z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Burmistrz wszystkich obecnych na sesji poinformował również o tym, iż został przesłuchany na komendzie powiatowej w Ząbkowicach Śląskich. Jak wszyscy doskonale pamiętają nadal toczy się postępowanie w sprawie zamiany mieszkań, do której rzekomo burmistrzowie dopuścił z pełną świadomością. Jedną z ważniejszych inwestycji, o której wspomniał burmistrz, jest odnowa świetlicy wiejskiej w Osinie Małej. Kwota dofinansowania to 18 tys. Pieniądze zostały przyznane gminie z programu odnowy wsi dolnośląskiej.
Uchwały przyjęte
Pierwszy projekt uchwały dotyczył programu współpracy gminy Ziębice z instytucjami pozarządowymi w 2011 roku. To kontynuacja wspólnych działań z lat poprzednich. Ustalenie planu miało miejsce na podstawie konsultacji przedstawicieli gminy z przedstawicielami pozarządowymi. Projekt został przyjęty jednogłośnie. Drugi projekt dotyczył ustalenia regulaminu wynagrodzenia dla nauczycieli. Sprawa dotyczyła przywrócenia dodatków funkcyjnych od 2011 roku do poziomu sprzed 3 lat dla dyrektorów, wicedyrektorów i nauczycieli. To koszt w ciągu roku około 100 tys. zł. Uchwała została przyjęta 12 głosami. Dyrektor Regner podziękował podczas sesji całej radzie oraz burmistrzom za współpracę i pomoc, której udzielili oświacie w ciągu swojej kadencji.
Radni dyskutowali
Radny Jan Sado, przewodniczący komisji rewizyjnej, wskazał na wiele niedociągnięć dotyczących projektów uchwały budżetowej i nie tylko. Zarzucał burmistrzowi, że ani on sam ani nikt z jego przedstawicieli nie pojawiał się podczas prac komisji, aby „wyrzeźbić” uchwałę. Jego zdaniem zmiany nie były dopracowane prawidłowo, a projekt powinien być obrobiony i wyjaśniany podczas spotkań komisji, a nie podczas sesji.
Radna Agata Sobków, członek zarówno komisji rewizyjnej, jak i komisji infrastruktury, zgodziła się z tym, że na sesji nie obrabia się uchwał, a komisje należy zwoływać przed sesjami. Zorganizowaniem takich spotkań zdaniem radnej powinni się zająć ich przewodniczących, jeśli tego nie robią nie powinni mieć pretensji o niedociągnięcia. Uchwała zmieniająca uchwałę budżetową nie zostałą przegłosowana.
Szybkie pożegnanie?
Radni wszczęli dyskusję, podczas której poruszali tematy nie będące punktami zawartymi w porządku obrad. W związku z tym przewodniczący rady Janusz Sobol prosił o jej szybkie zakończenie, gdyż uznał ją za bezsensowną. Prosił również o to, aby ich współpraca zakończyła się zgodą.
Radny Jan Sado podczas sesji wypomniał burmistrzowi Herbowskiemu, iż ten podczas wywiadów dla gazet czy artykułów dotyczących gminy nazywa radę złą. Oburzony radny tłumaczył burmistrzowi, że nie ma prawa robić takich rzeczy i oceniać w ten sposób cały skład. Burmistrz przypomniał radnemu, że ma pełne prawo do wypowiadania się na temat rady, z którą współpracę określił jako „jazdę na zaciągniętym hamulcu”. - Mam prawo ocenić według własnych odczuć czas 4 - letniej współpracy – powiedział burmistrz.
Oprócz tego otwarcie powiedział wszystkim zebranym na sali obrad, że sprawa nielegalnej zamiany mieszkań w gminie ciągle trwa. Burmistrzowie są wzywani na zeznania i sprawę w tej chwili prowadzi sąd, dlatego teraz nie należy wyciągać żadnych wniosków, ale poczekać na wyrok sądu.
Kolejna sesja ma być uroczystą, podczas której radni podziękują sobie za „współpracę”. Miejmy tylko nadzieję że podejdą do tego spotkania spokojnie, a niektórzy w końcu zakopią topór wojenny.
