W tym roku ze względu na Beatyfikację Jan Pawła II koncert i próba bicia rekordu została przesunięta na 30 kwietnia. Tegoroczny Festiwal nie ograniczył się tylko do gitar. Zagrać można było na wszystkich instrumentach strunowych szarpanych, czyli na mandolinach, bałałajkach lub lutniach. Jednak mimo to gitar było najwięcej.
Miłośnicy gitarowych brzmień spotkali się już po raz dziewiąty, żeby ponownie podjąć próbę pobicia Gitarowego Rekordu Guinnessa. Tradycyjnie motywem przewodnim imprezy był utwór "Hey Joe".
Prócz uczestników zjeżdżających do Wrocławia z całej Polski i świata, w czasie festiwalu można było posłuchać również koncertów najbardziej znanych gitarzystów i zespołów rockowych z całego świata. W tym roku pomocy w pobiciu gitarowego rekordu Guinnessa udzieliły takie gwiazdy jak: Al Di Meola, amerykański gitarzysta jazzowy, światowej sławy wirtuoz instrumentu. Laureat wielu prestiżowych nagród Neil Zaza, amerykański wirtuoz gitary elektrycznej, Ten Years After, jeden z najważniejszych zespołów bluesowo-rockowych ubiegłego stulecia oraz Acid Drinkers, polska grupa muzyczna wykonująca thrash metal.
Ziębicka ekipa już po raz szósty uczestniczyła w tym muzycznym wydarzeniu. Do ziębickiej grupy dołączyła grupa paczkowska z dyrektorem Ośrodka Kultury Andrzejem Kłoczko.
Lista ziębickich uczestników była zachwycająca. Jak co roku nie zabrakło dyrektora ZCK Mirosława Masłowskiego oraz vice dyr. GP w Ziębicach, Janusza Kwaśnicy, do których dołączyli nauczyciele z gimnazjum Marzena Jabłońska, Aurelia Przybył z mężem oraz uczniowie gimnazjum.
Grupa uczestników z Ziębic jest zauważana przez prowadzącego „Jimi Thanks Festiwal”, który co roku szczególnie wita ziębickich muzyków. Charakterystycznym znakiem rozpoznawczym, jest ziębicka gitara, którą dzielnie taszczyli Krzysztof i Andrzej Przybył.
Gitara zwraca uwagę wszystkich, szczególnie fotoreporterów.
Oprócz “Hey Joe” ziębicka grupa wykonała wspólnie osiem utworów: Voodoo Child, Smoke on the water, Little Wing, Wild Thing, Thanks Jimi, Kiedy byłem małym chłopcem i Red House Blues. Utworem dodatkowym była kompozycja Still Got The Blues, którą zagrali w hołdzie zmarłemu 6 lutego 2011 , znakomitemu gitarzyście, Garemu Moore.
Niestety nie udało się pobić rekordu sprzed dwóch lat, gdyż w 2009 zagrało wspólnie 6364 gitarzystów. W tym roku było ich 5601. Mimo to i tak trzy pierwsze miejsca w Księdze Rekordów należą do Ziębic.
Ziębiccy gitarzyści już teraz zapowiadają kolejną próbę pobicia rekordu Guinnessa w przyszłym roku.