Do wzniecenia ognia potrzeba tylko trzech rzeczy: jego źródła, tlenu i łatwopalnego materiału. Poznaj sześć najczęstszych przyczyn pożarów i zobacz, jak można ustrzec się przed niektórymi z nich.
Tragedie z winy człowieka
Choć trudno w to uwierzyć najczęstszą przyczyną pożarów są umyślne podpalenia. Rocznie to ponad 70 tysięcy wezwań. Przyczyny mogą być różne, najczęściej to próba zatarcia śladów po dokonanym przestępstwie, chęć otrzymania odszkodowania od ubezpieczyciela, zazdrość lub celowe działanie na szkodę konkurencji, a także niebezpieczne zachowania osób chorych psychicznie, jak piromani.
Druga na liście jest nieostrożność osób dorosłych przy posługiwaniu się ogniem otwartym. To aż ponad 49 tysięcy wyjazdów straży pożarnej w ciągu roku. Pod tym specjalistycznym hasłem kryją się całkiem prozaiczne wypadki, jak wyrzucanie tlących się niedopałków papierosów lub zapałek w lesie czy zabudowaniach gospodarczych. Często jest to palenie tytoniu w miejscach o podwyższonym ryzyku wybuchu, jak magazyny, hale produkcyjne, przydomowe warsztaty, domki działkowe, gdzie przechowuje się łatwopalne materiały, jak kleje, rozpuszczalniki czy farby.
Do tej kategorii zaliczają się także wybryki amatorów nieumiejętnie rozpalanych ognisk i grilli. Warto pamiętać, że planując ognisko na terenach otwartych trzeba zachować minimum stumetrową odległość od skraju lasu. Najbezpieczniej jednak skorzystać z miejsc specjalnie wyznaczonych do tego przez nadleśnictwo.
Błędy i zaniedbania
Często przyczyną pożaru jest także nieprawidłowe korzystanie z urządzeń grzewczych na paliwo stałe, czyli najczęściej węgiel. To przyczyna 9,5 tysiąca pożarów rocznie. Ponieważ głównie chodzi o piece, paleniska i przewody kominowe w zabudowaniach wiejskich, te pożary to codzienność Ochotniczej Straży Pożarnej. Poza regularną kontrolą i czyszczeniem urządzeń i instalacji należy zachować szczególną ostrożność w czasie ich używania: stale nadzorować proces palenia i jego intensywność, nie ustawiać przy piecu łatwopalnych przedmiotów, a wyrzucany żar składować w bezpiecznym miejscu.
Równie zdradliwe są wady urządzeń i instalacji elektrycznych. W ciągu roku to przyczyna ponad 5,7 tysiąca pożarów. Wystrzegać się należy wykonywania i naprawy instalacji domowym sposobem i pamiętać o jej regularnej kontroli i konserwacji. Instalacji nie należy też przeciążać, podłączając jednocześnie zbyt dużej ilości sprzętu.
Niebezpieczne samochody i brak wyobraźni
Przedostatnie miejsce zajmują wady środków transportu. W ciągu roku płonie ponad 4 tysiące samochodów osobowych, autobusów, pociągów, ciężarówek i innych pojazdów. Najczęstszą przyczyną są wady techniczne pojazdu, które w czasie jazdy doprowadzają do wytworzenia iskry, doskonałego źródła ognia. Więc gdy tylko zobaczymy dym wydobywający się z silnika należy natychmiast zjechać na pobocze i wysiąść z samochodu.
Podobną liczbę zdarzeń prowokują dorośli, którzy nieodpowiedzialnie obchodzą się z ogniem innym niż niedopałki. Dlatego, aby nie doprowadzić do tragedii, nie można pozostawiać bez opieki zapalonych świec, kadzidełek, lamp naftowych czy kominków zapachowych. Te z pozoru niegroźne płomyki mogą być źródłem większego ognia. Szczególną ostrożność należy zachować, gdy jesteśmy pod wpływem alkoholu lub po całym dniu dopada nas zmęczenie i senność. Gdy zmniejsza się nasza koncentracja lepiej od razu zgasić płomień, by nie ryzykować pożaru.
Artykuł został przygotowany przez zespół redakcyjny http://remiza.com.pl/ .
